Plany były ambitne. Pętla 220 km i zaliczenie na trasie miejscowości: Rzym, Czechy, Wenecja, Paryż. Niestety upał był tak duży, że już dobrze przed 100km zaczęły się pojawiać nieznośne skurcze. Częste i mocne. Na ok 100km, po zaliczeniu 3 z 4 miejscowości, po raz pierwszy zdarzyło mi się, że musiałem skapitulować i po uprzednim sprawdzeniu rozkładu jazdy PKP, udałem się w kierunku najbliższego dworca i dokręcając jeszcze 35 km dotarłem do Mogilna gdzie zakończył się mój Eurotrip.
Duży niedosyt, ale serio, kolejne kilometry nie miały już nic wspólnego z czerpaniem przyjemności z jazdy na rowerze. Bywa i tak.
********************************************************************
Jeśli zaprosiłem Cię do znajomych a się nie znamy, to prawdopodobnie jeździsz w mojej okolicy i/lub lubię czytać Twoje relacje. Przyjęcie zaproszenia ułatwi mi więc przeglądanie Twoich wpisów. Dzięki!
********************************************************************