Świeradów Zdrój #1
Piątek, 30 sierpnia 2019
· Komentarze(3)
Kategoria 1-50
Szybki wypad do Świeradowa na ostatni weekend wakacji.
W piątek kilka kółek na singlach. Sobota w kolejnym wpisie.
Z ciekawostek, to mój drugi raz w Świeradowie i drugi raz pierwszego dnia złapałem kapcia. Dzień wcześniej zmieniałem w owerze opony z szosowych na gravelkingi - schodziły strasznie, męczyłem się z nimi pół godziny. Kiedy złapałem tego kapcia (na dworze 30 stopni) humorek trochę się popsuł. Powalczyłem trochę ale ni h*** opona nie chciała zejść. Na szczęście tak się złożyło, że kapcia złapałem dokładnie pod Singletrek Centrum, gdzie znajdował się również serwis. Żeby oszczędzić sobie nerwów, postanowiłem skorzystać z ich pomocy. Po 15 minutach walki z oponą serwisant poddał się, zaproponował udać się do kolejnego, oddalonego o 2 km serwisu i tam spróbować zdjąć oponę :) Ostatecznie dętkę wymieniłem sam tracąc sporo cierpliwości i nerwów...
W piątek kilka kółek na singlach. Sobota w kolejnym wpisie.
Z ciekawostek, to mój drugi raz w Świeradowie i drugi raz pierwszego dnia złapałem kapcia. Dzień wcześniej zmieniałem w owerze opony z szosowych na gravelkingi - schodziły strasznie, męczyłem się z nimi pół godziny. Kiedy złapałem tego kapcia (na dworze 30 stopni) humorek trochę się popsuł. Powalczyłem trochę ale ni h*** opona nie chciała zejść. Na szczęście tak się złożyło, że kapcia złapałem dokładnie pod Singletrek Centrum, gdzie znajdował się również serwis. Żeby oszczędzić sobie nerwów, postanowiłem skorzystać z ich pomocy. Po 15 minutach walki z oponą serwisant poddał się, zaproponował udać się do kolejnego, oddalonego o 2 km serwisu i tam spróbować zdjąć oponę :) Ostatecznie dętkę wymieniłem sam tracąc sporo cierpliwości i nerwów...