Strzeszynek
Pogoda rewelacyjna więc trzeba było korzystać.
Na trasie jeszcze bardzo mało ludzi. Kilkoro biegaczy, spacerowiczów. Nie więcej niż 10 rowerzystów więc super warunki do jazdy. Nie to co nad Maltą.
oj, wiele jest opcji i wszędzie praktycznie można znaleźć coś godnego uwagi, choć ja z racji zamieszkania wolę rejony południowe. Dziś już nawet zaczęło się delikatnie (powtarzam: delikatnie) zielenić :)
Trollking 10:03 czwartek, 3 kwietnia 2014
No właśnie dlatego teraz można tam sobie jeździć a w pełnym sezonie forma musi być już taka żeby śmigać dużo dalej :) Na południe Puszczykowo, WPN, Rogalin... na zachód Lusowo, Niepruszewo albo tam gdzie Ty śmigasz czyli jezioro Kowalskie na zachód i dalej Pobiedziska, Promno, Nekla, Czerniejewo :)
ekarol 18:15 środa, 2 kwietnia 2014
Warto tę relację zachować i zrobić dla porównania taki sam wypad w lipcu-sierpniu. Przepchanie się przez leżakujące istoty graniczy z cudem. Takie uroki najbliższego prócz Malty i Rusałki bajorka w Poznaniu :)
Trollking 17:53 środa, 2 kwietnia 2014